Dzień 8 - ostatni!

Dzisiejszy dzień był dniem ostatnim naszego zimowiska.
Zjedliśmy ostatnie śniadanie i ostatni raz mieliśmy apel, w czasie którego poznaliśmy miejsca zastępów w ogólnej rywalizacji. Na 3 pierwszych miejscach uplasowały się następujące grupy:

• miejsce 1 - Są Gorsi
• miejsce 2 - I Gitara
• miejsce 3 - Wodne Duszki

W czasie apelu nasza kochana kadra rozdała wszystkim mały upominek w postaci nagród, symboliczną plakietkę oraz dyplomy uczestnictwa.

Po apelu, gdy każdy był już spakowany, a została nam jeszcze godzina do przyjazdu autokaru zaczęliśmy pląsać i bawić się. Zajęło nam to sporo czasu. 

Kiedy wszyscy siedzieliśmy w autobusie poczuliśmy smutek z powodu naszego odjazdu. Nikt nie chciał wracać do domu. Ale wszystko co dobre szybko się kończy.

 Do zobaczenia na następnym zimowisku!

*  wszystkie zdjęcia zostaną dodane na galerię hufca

Dzień 7

Siódmego dnia dzień rozpoczął się energiczną rozgrzewką, śniadaniem i apelem.

Następnie wyszliśmy na zewnątrz na zajęcia z dh. Rumunem, na których bawiliśmy się w gwizdek. U dh.Marioli jedna osoba miała za zadanie przeprowadzić przez pajęczynkę cały zastęp, natomiast wraz z dh. Konradem graliśmy w Królu Królu Daj Wojaka.

Później rozpoczęła się olimpiada ogniowa prowadzona przez dh. Patrycję.

Po obiedzie odbyła się gra planszowa organizowana przez naszą druhnę programową. Gra polegała na tym, aby każdy zastęp dotarł do mety. Po drodze spotykały go różne żywioły.

Potem dostaliśmy czas na przygotowanie się do festiwalu piosenki w kategorii harcerska/ turystyczna i oryginalna piosenka zastępu.

Jeszcze przed kolacją dla starszych dziewczyn odbyły się zajęcia sportowo-zręcznościowe. Na nich próbowaliśmy swoich sił w przenoszeniu piłeczki będącą w lejku buzą czy odbijanie balona nie używając rąk przez całą odległość świetlicy.

Wieczorem rozpoczął się festiwal. Wszystkie zastępy znakomicie zaprezentowały swoje piosenki. W kategorii piosenki harcerskiej wygrała I gitara piosenką TROPIKI, natomiast oryginalną Są gorsi piosenką Portfel.

Na koniec  odbyła się świeczka w drużynach.

Dzień 6

Dzień szósty przywitał nas piękną pogodą za oknem. Po codziennych rytuałach jakimi są śniadanie, rozgrzewka i apel rozpoczęliśmy przygotowania do wyjścia w góry.

Na wycieczkę jednak wyruszyła tylko starsza grupa, natomiast młodsza rozwijała swoje taneczne talenty.

Kiedy wróciliśmy po ciężkiej przeprawie na stołówce czekał na nas ciepły obiad.

Na umilenie sobie popołudnia dh. Fifi przygotowała harcerskie domino.
Gra była bardzo wesoło i wszyscy znakomicie się bawili.

Po dłuższym odpoczynku zebraliśmy się na świetlicy, aby z tamtąd wyruszyć na gre w zastępach po całym schronisku.
Cała zabawa polegała na tym, żeby na różnych punktach zdobywać elementy krzyża harcerskiego, a na końcowym etapie z tych części stworzyć całość krzyża, który później urozmaicał kominek. Jego tematyką było harcerstwo. Poszczególe osoby czytały historię starszych instruktorów, które opisywały jak dołączyły do harcerstwa i ich przeżycia, uczucia. Kolejnym elementem kominka była możliwość podarowania cukierka wraz z miłymi słowami osobom, którym chcielibyśmy szczególnie podziękować.

Na koniec dnia odbyła się świeczka.

Dzień 5

Piąty dzień był pełen niespodzianek.
Zaraz po śniadaniu przyjechaliśmy do parku rozrywki wodnej, gdzie wszyscy świetnie się bawili.
Te osoby, które nie chciały on nie mogły pójść na basen równie dobrze spędzili czas z dh. Fifi.
Po powrocie i pysznym obiedzie ruszyliśmy do kościoła na Msze Świętą.

Następnie jedną z uczestniczek zimowiska czekała niespodzianka. Dh. Wiktoria miała urodziny. Za inicjatywą jej rodziny zaśpiewaliśmy tradycyjne sto lat i zjedliśmy tort.
Kiedy zakończyliśmy świętowanie przyszła pora na pląsy.

Wyczerpani po zabawach udaliśmy się na kolcję, a później w pełni sił wróciliśmy na zajęcia pt. '' Koła ratunkowa''. Była to konkurencja, gdzie rywalizowały ze sobą wszystkie zastępy. Gra była opracowana na podstawie teleturnieju ''Awanstura o kasę''.
Na pierwszych miejscach uplasowały się zastępy:
1. Są gorsi.
2. Pizza.
3. I gitara.

Później odbyło się zakończenie dnia w drużynach. Na koniec poszliśmy spać.

Dzień 4

Czwarty dzień rozpoczął się jak poprzednie - rozgrzewką, śniadaniem i apelem.

Następnie dh. Komendant  rozdzieli. nas na 5 zespołów i wyłoni. zastępowych. Tymi grupami wyruszyliśmy na gre terenową. Na niej mogliśmy się sprawdzić w strzelaniu czy rozkładaniu namiotu z zamkniętymi oczami.

Zajęło nam to czas do obiadu.

Po nim rozpoczął się blok popołudniowych zajęć z dh. Fifi, dh. Rumunem i dh. Konradem.

Później już po kolacji zaczęliśmy przygotowania do kabaretonu.
Wszyscy bardzo się starali i przygotowali ciekawe i śmieszne przedstawienia nawiązujące do haseł wylosowanych przez zastępowych.

Kadra wyłoniła 3 pierwsze miejsc. Na których uplasowały się następujące zastępy:
- Są gorsi,
- Pizza,
- Wodne Duszki.

Gdy zastępowi odebrali nagrody zaczęliśmy zabawe w kółka dwa.

Na koniec odbyło się zakończenie dnia w drużynach.

Dzień 3

Trzeci dzień jest dniem bardzo wyjatkowym.
Zaczęliśmy go tańcem Tuluk.
Potem już ochoczo ruszyliśmy na śniadanie, po którym odbył sie krótki apel.
Bardzo sie ucieszyliśmy, gdy dowiedzieliśmy sie, że naszą dzisiejszą atrakcją będzie kulig.
 Starsza grupa szybko zapakowała sie do sań zaprzęgniętych w dwa konie, natomiast, mlodsza grupa z równym entuzjazmem ruszyła do sklepu.

Gdy tylko kulig dojechał do celu dh. Komendant rozpalił ognisko. Zagrzaliśmy się ciepłą herbatą i zaczęliśmy harce na śniegu.
Po powrocie role zamieniły się. Grupa druga ruszyła na zimową wycieczkę sańmi, a pierwsza na zakupy.

Po obfitym obiedzie znów podzieleni na dwa zespoły zaczęliśmy zajęcia. Starsi uczestnicy uczyli się robienia pochodni, a młodsi uczestyniczyli w zajęciach o ogniu i strażakach prowadzonych przez dh. Mariola.
Następnie kto chciał mógł wybrać się na górkę i zjeżdżać na jabuszkach. Pozostali oglądali film ''Epoka Lodowcowa 4 ''.

Później już bardzo głodni ruszyliśmy na kolację, na której były kopytka!

Końcowym elementem dnia było świeczkowisko na temat ognia. Wszystkich poruszył brawurowy występ dh. Rumuna, który w bardzo realistyczny sposób pokazał pracę strażaków.

Na koniec dnia poszliśmy spać!

Dzień 2

Po dobrze przespanej nocy, energicznej rozgrzewce i pysznym śniadaniu odbył się poranny apel.

Nastepnie rozpoczelismy gre '' Latające Rydwany'', w czasie których wykonywaliśmy różne zadania, np. Sztywna Ręka''.

Po obiedzie ruszyliśmy na Mszę Świętą do pobliskiego kościoła.

Później zaczęliśmy gre po schronisku    '' Z lotu ptaka'' w czasie której odwiedzaliśmy poszczególnie kraje i robiliśmy różne zadania m.in. zrobienie kapelusza dla Meksykanina czy przerzucenie woreczka z herbaty przez stołówkę.

Potem odbyło się szybkie zakończenie dnia w drużynach.
A po tem bawiliśmy si w harcerską wersje chusteczki.

Na zakończenie poszliśmy spać.

Dzień 1

Zimowisko rozpoczęte!

Około godziny 13 przyjechaliśmy do Soblówki i od razu z wielkim entuzjazmem zaczęliśmy się rozpakowywać.

Następnie zjedliśmy obiad i rozpoczęliśmy pierwszy apel. 

W następnej kolejności czekały na nas pierwsze zajęcia z dh. Rumunem. Było to slajdowisko.

Niebawem rozdzieliliśmy się na  5 zastępów :

• Wodne Duszki, 
• Piekielna Kuchnia,
• Pizza,
• I gitara,
• Są gorsi,

Naszego pierwszego dnia tj. 14 lutego funkcjonowała walentynkowa poczta- Zimopoczta; przez którą uczestnicy wysyłali do siebie kartki walentynkowe.

Później zastępami zaczęliśmy grę po schronisku "Żywioły drzemią w nas", w której zbieraliśmy zadania na temat 5 żywiołów: Wody, Ognia, Powietrza, Ziemi i Harcerstwa.

 Po krótkiej przerwie już w drużynach zaczęliśmy zabawę integracyjną. Po niej był czas na wymyślenie obrzędowości zastępów. 

Potem wspólnie zasiedliśmy przy powitalnym kominku, na którym prezentowaliśmy charakterystyczne elementy naszych zastępów.

Na koniec dnia udaliśmy się spać.

Jednak nie był to koniec niespodzianek. W nocy odwiedzili nasze pokoje amorki, które dzielnie rozdawały miłosne karteczki.